Wojciech Borkowski: Gran Fondo Poznań to fajny, duży wyścig.

Dodane przez lukaszm - pon., 09/13/2021 - 15:11
Wojciech Borkowski okazał się najszybszym kolarzem podczas pierwszych zawodów Gran Fondo Poznań 2021. Zawodnik FTI Racing Team, dystans 113 km przejechał w 2:40:21. Wyprzedził na mecie Andrzeja Specjała zaledwie o 2 sekundy. Jako trzeci finiszował Andrzej Kistowski z czasem 2:40:26. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Wojciechem Borkowskim triumfatorem Gran Fondo Poznań.

Gratuluję zwycięstwa i na początek poproszę o Twoją ocenę rywalizacji w Gran Fondo Poznań 2021.

Już po 20 minutach zdecydowałem się na pierwszy atak, by sprawdzić jak koledzy sobie radzą. Jechałem delikatnie i szybko grupa do mnie dołączyła. Następnie chwilę jechaliśmy razem i na ucieczkę zdecydował się Andrzej Specjał. W peletonie padło hasło „puśćmy” Andrzeja żeby się zmęczył. Długo jednak nie mogliśmy skasować tego ataku, było jakiś „czarowanie” w peletonie, nikt nie chciał pracować także poczekałem do momentu aż zawróciliśmy, by była możliwość jazdy z wiatrem i wtedy wyskoczyłem sam do przodu, by dogonić uciekających.

Na którym to było kilometrze?

To było gdzieś w połowie trasy, około 60 kilometra. Były próby innych, by pojechali razem ze mną. Raz doszli, ale poprawiłem i już wiedziałem, że muszę sam dojechać do ucieczki. Zdawałem sobie sprawę, że w momencie, gdy ich dogonię dojedziemy w trójkę do mety, bo w peletonie praca się nie układała.   

Udało Ci się dogonić prowadzącą dwójkę, Andrzeja Specjała oraz Andrzeja Kistowskiego. Co wydarzyło się dalej?

Dzięki świetnej współpracy z Andrzejem Specjałem, równym zmianom, byłem już pewien, że peleton nas nie dogoni. Na finiszu, przed zakrętem, wykorzystałem moment zawahania Andrzeja i udało mi się wygrać.

Spodziewałeś się, że to może być Twój dzień?

Taki był plan. Znam okolice, jestem stąd. Ścigamy się dużo na torze w Poznaniu. Trasa Gran Fondo Poznań prowadziła więc przez moje tereny treningowe, a do tego było płasko. Przy mojej budowie fizycznej, w górach byłoby mi ciężko, a tutaj wiedziałem, że mogę wykorzystać moje atuty. To był fajny wyścig.

Jak oceniasz trasę?

Trasa była w porządku. Często słychać narzekania, że jest tyle dziur, ale moim zdaniem to nie był problem. Wszyscy ścigamy się po takiej samej nawierzchni i po takiej trasie też trzeba umieć jeździć. Cały czas pilot jechał przed nami. Na trasie było dużo wolontariuszy. Nic więcej nie było potrzebne. Trasa była super zabezpieczona, a różnie z tym bywa podczas innych wyścigów. Policja, ochroniarze, strażacy, dzięki temu nikt nam nie przeszkadzał i mogliśmy się skupić tylko na szybkiej i mocnej jeździe

Punkty żywieniowe na trasie były dobrze zaopatrzone?

Akurat nie korzystałem, bo nie było na to czasu (śmiech).

Jak wyglądały Twoje przygotowania do zawodów? Jak często trenujesz?

Cały czas (śmiech). Należę do grupy FTI Racing Team. Tutaj w Poznaniu prowadzimy zajęcia dla kolarzy, mamy już trochę zawodników. Regularnie się ścigamy i trenujemy i dziś udało się to wykorzystać. Jedzie jeszcze w peletonie kolega Rafał Chęciński, który też tutaj na finiszu na pewno będzie walczył o jak najlepszą pozycję (Rafał Chęciński zwyciężył w kategorii M30 – przyp. red).

Czym jest dla Ciebie kolarstwo?

Jest to na pewno bardzo ważne hobby. Mogę nawet powiedzieć, że jest to dla mnie drugi etat, bo poświęcam temu sporo czasu. Bawimy się tym. Nic na siłę, to cały czas musi być zabawa.

Wystartujesz w Gran Fondo Poznań za rok?

Pewnie! Trudno nie wziąć udziału w tak fajnym, dużym wyścigu, gdy mieszka się w Poznaniu.

Jeszcze raz gratuluję i dziękuję za rozmowę.

Dziękuję bardzo.

PARTNER STRATEGICZNY

Pomorskie

PARTNER OFICJALNY

SPONSORZY I PARTNERZY

Alfa Romeo

PATRONI MEDIALNI